Gdzieś w kącie opuszczonego ośrodka wypoczynkowego stoi stara szafa grająca. A w niej – single z dawno już zapomnianego świata. Na tym dancingu “Ostatnie tango” zostało już przetańczone.
To jedno z tych miejsc, które w nowym ustroju gospodarczym okazały się być niepotrzebne. Bo i kto miałby tu przyjeżdżać? Do dużych miast daleko, wokoło ani gór, ani morza, tylko gdzieś tam za lasem majaczy niewielkie jeziorko.
Co innego w dawnych latach. Kiedy zagranica nie kusiła jeszcze słonecznymi plażami Italii, pewnie niejeden beneficjent funduszu wczasów pracowniczych marzył o zameldowaniu w tutejszym pokoju. Bo, Marian, tu było tak jakby luksusowo. Każdemu apartamentowi, całkiem zresztą przestronnemu i nasłonecznionemu, towarzyszyła łazienka, dostępne były telewizory i sale do dancingów/dyskotek. Nasuwa się myśl, że tak dobrze wyposażony ośrodek, położony zarazem na totalnym odludziu, musiał należeć do wiadomego resortu. Czy rzeczywiście tak było? Trudno ustalić, historia hotelu niknie w mrokach dziejów.
Ośrodek, którego główną część stanowią cztery okrągłe apartamentowce, funkcjonował jeszcze w latach dwutysięcznych, o czym świadczą porozrzucane w pomieszczeniach gospodarczych faktury, rachunki i listy gości. Później zamknął swe podwoje. “Takie jest życie”, powiedzą jedni. “Wolny rynek”, wzruszą ramionami inni.
Poniższa fotorelacja pochodzi z listopada 2016 roku. Czy szafa grająca nadal stoi w kącie jednego z pomieszczeń? Nie wiadomo, bo dopiero co środowisko eksploratorów obiegła wieść o hordach grasujących w ośrodku złodziei. To było prędzej czy później do przewidzenia. Mogę się tylko cieszyć, że udało mi się odwiedzić tutejsze okrąglaki w niemal ostatniej chwili.
Bo klimat, trzeba przyznać, był nie z tej epoki. Wydawało się, że po pokojach, nadal zagraconych prlowskimi meblami, wciąż rozbrzmiewają głosy rozżalonych kuracjuszy:
– Pani kierowniczko, deszcz mi pada w pokoju!
– Pada, bo listopad. Jak jest listopad, to musi padać.




















Lubisz tematykę urban exploration i chcesz zobaczyć więcej? Polecam Ci przede wszystkim odpowiednią galerię na Faceboku, a także między innymi wpisy o:




Prawdziwy wehikuł czasu u Ciebie w tym poście Filip. Niesamowite zdjęcia i klimat! Pozdrawiam!