• Ameryka Południowa
  • Valparaíso – trolejbusowa podróż w czasie

    W powojennych hollywoodzkich klasykach często pojawiają się charakterystyczne zielone autobusy - klasyczne Pullmany z lat czterdziestych, najczęściej rozpoznawalne za sprawą licznych zaokrągleń. Podobnie jak samochody na korbkę czy tramwaje konne, takie autobusy spotkać można już tylko w muzeach. Jednak na końcu świata, w chilijskim Valparaíso, po dziś dzień kursuje siostrzana seria pullmanowskich trolejbusów. To najstarsze tego typu maszyny na świecie.
  • Były ZSRR
  • Remont dróg po rosyjsku

    Newski Prospekt to główna ulica kilkumilionowego Petersburga. Cztery pasy ruchu w każdą ze stron ciągną się przez niemal pięć kilometrów. Przejeżdżają tędy dziesiątki linii autobusowych i trolejbusowych, setki marszrutek i równie wiele ogromnych czarnych fur miejscowych Nowych Ruskich. Ulicę, łączącą najważniejsze gmachy miasta, zaprojektował ponoć sam car Piotr I, a Nikołaj Gogol poświęcił Newskiemu Prospektowi jedno ze swoich bardziej znanych opowiadań (pod tym właśnie tytułem).
  • Europa Zachodnia
  • Katakumby Paryża – podziemny świat równoległy

    Z Noém, młodym Francuzem mającym wprowadzić nas do labiryntu katakumb Paryża, spotkaliśmy się pod wejściem na stację metra Alésia. Miał dwadzieścia kilka lat, gęsty czarny zarost i już lekko ubłocone ubranie. - Jeśli się boisz, jeszcze możesz się wycofać. Potem będzie za późno - powiedział po angielsku z silnym francuskim akcentem.
  • Były ZSRR
  • Tramwaj niejedno ma imię [2]

    W poprzedniej części tekstu opisałem najbardziej niesamowite trasy tramwajowe, jakimi miałem okazję jechać. Tych naprawdę niecodziennych nie jest niestety tak dużo, aby kontynuować wywody o liniach leśnych, bagiennych, plażowych i kosmicznych. Tym niemniej, również w miastach można spotkać niejedną ciekawostkę tramwajową. Oto kilka miejskich linii, które szczególnie zapadły mi w pamięć.
  • Były ZSRR
  • Tramwaj niejedno ma imię

    Mieszkańcy polskich miast przywykli do tramwajów sunących ulicami i zatrzymujących się na regularnie rozstawionych przystankach. Tymczasem na świecie nie zawsze wygląda to tak samo - miejskie wagony pokonują lasy, pola, bagna, a czasem przejeżdżają przez środek wielkich fabryk. Oto parę niecodziennych tras, jakimi można się przejechać wcale nie tak daleko od Polski.
  • Europa Zachodnia
  • Opowieść o dwóch lotniskach

    Co łączy podparyskie Goussainville z wrzynającym się w wody osleńskiego fiordu półwyspem Fornebu? Jedno i drugie miejsce zostało silnie naznaczone piętnem międzynarodowego portu lotniczego. Francuzi wieś opuścili, uciekając przed hukiem Jumbo Jetów nad głowami. Norwegowie na odwrót - zamknęli lotnisko, a teren przywrócili naturze. Oto opowieść o dwóch różnych podejściach do tematu postępu i natury.
  • Polska
  • Poznań: reklama na pomnikach. Wandalizm czy nowoczesny marketing?

    Adam Mickiewicz zapewne nie byłby zadowolony, gdyby widział co stało się z jego poznańskim pomnikiem - w zeszły weekend pod nazwiskiem wieszcza pojawiła się reklama nowo otwartego muzeum. Według instytucji, która reklamę powiesiła, są to nowoczesne działania promocyjne; internauci używają raczej słowa wandalizm. A tymczasem Mickiewicz wcale nie jest jedyny, bo jako stojaki reklamowe potraktowane zostały niemal wszystkie pomniki w poznańskim centrum.
  • Były ZSRR
  • Donbas – w krainie separatystów i zamkniętych fabryk

    Donbas, czyli Doniecki Okręg Węglowy, ma swoje pięć minut. Świat usłyszał o Doniecku, Kramatorsku, Słowiańsku i Ługańsku, choć z pewnością nie takiej sławy życzyliby sobie mieszkańcy rejonu. Każdego dnia dobiegają nas nowe wieści o zabójstwach i uzbrojonych hordach destabilizujących wschodnią Ukrainę, czy też, jak kto woli - Noworosję. Jak jednak wygląda Donbas na co dzień? Dlaczego chce się odłączyć od Ukrainy?