Poprzerywane linie, chaotyczny system biletowy, brak rozkładów i całkowicie absurdalne rozwiązania. Czy tramwaje w Bukareszcie tworzą najgorszy system w Europie?
Kolej w Japonii to superszybkie Shinkanseny i pojawiające się co minutę zatłoczone pociągi podmiejskie. Ale też stare wagony motorowe kursujące gdzieś na rubieżach cywilizacji. To pociągi-kotki, pociągi-pieski i pociągi-Pokemony. Kilka różnych rozstawów szyn. Aby dokładnie opisać cały japoński system kolejowy, trzeba by temu zagadnieniu poświęcić grubą książkę.
Co wspólnego z Poznaniem mają tramwaje w Hiroszimie? Czy w Japonii da się jeździć na gapę? I wreszcie - jakim cudem tramwaj przetrwał... bombę atomową?
Bangkok to ogromna, ponaddziesięciomilionowa metropolia, której zatłoczone ulice praktycznie uniemożliwiają szybką podróż samochodem. Od paru lat władze miasta stawiają więc na rozwój transportu zbiorowego. Prawdziwą dumą i komunikacyjnym kręgosłupem miasta stał się słynny SkyTrain - mknące po wysokiej estakadzie pociągi codziennie przewożą ponad pół miliona pasażerów.
"Mało kto wierzył, że to się stanie. (...) Świeżo pomalowany i odremontowany wagon, pokasłując, postukując, wyjechał z zajezdni na trasę, gdzie oczekiwali go już pierwsi pasażerowie. (...) Nieobojętni mieszkańcy miasta przyszli się cieszyć wraz z pracownikami Awdiejewskiego Przedsiębiorstwa tramwajowo-Transportowego".
Nauczony podróżniczym doświadczeniem, w Addis Abebie, stolicy Etiopii, oczekiwałem tramwajowego cudu. Spodziewałem się nowoczesnych niskopodłogowych wagonów mknących bezszelestnie po estakadzie rozpiętej nad slumsem.
Ogólnoświatowa tendencja stawiania na nowoczesny, ekologiczny transport miejski omija Kaukaz. Od czasu uzyskania niepodległości, Gruzini i Azerowie niemal całkowicie zniszczyli wszystkie swoje sieci tramwajowe oraz trolejbusowe. Na całym Kaukazie Południowym pozostały zaledwie dwa miasta, gdzie ledwo zipiące trolejbusy dożywają swoich dni.