Parę dni temu, pierwszy raz w mojej “karierze” eksploratora opuszczonych budynków, natrafiłem na ślady czarnej mszy. W zrujnowanym przyfabrycznym magazynie na południu Norwegii z sufitu zwisały związane kurze łapy, a obok nich – odcięta głowa koguta.
W kręgach młodzieżowych istnieje (dość rzadki na szczęście) stereotyp Norwega jako brodatego nordyckiego satanisty. Z pewnością przyczynił się do tego Varg Vikernes, lider i twórca black metalowego zespołu Burzum, który największą sławę zyskał wcale nie dzięki muzyce. Skazany w 1993 roku na 21 lat więzienia za zabójstwo i podpalenie trzech kościołów, Vikernes stał się podporą wspomnianego wyobrażenia. To dzięki niemu powstało młodzieżowe wyznanie miłości “jaram się tobą jak norweskie kościoły”.
Kuba, mieszkający w Bergen filolog norweski, przekonuje jednak, że stereotyp nie ma nic wspólnego z rzeczywistością: – W Norwegii nie ma fanatyzmu chrześcijańskiego, więc znika też potrzeba buntu i pogoni za satanizmem – tłumaczy. – Ludzie tutaj bardziej skupiają się na smartfonach i wakacjach, niż na jakiejkolwiek religii. A norweski black metal bardziej znany jest za granicą, niż w swojej ojczyźnie.
Wracając do opuszczonego magazynu spod Oslo: graffiti z tyłu jest niezrozumiałe, nie wiadomo nawet w jakim języku je wykonano. A może to żaden ludzki język? A jeśli to nie człowiek był twórcą? Fox Mulder obiecał zająć się sprawą.
Gwoli ścisłości Vikernes został skazany na 21 lat nie za podpalanie kościołów, ale za zabójstwo Øysteina Aarsetha (Euronymousa), lidera black metalowego zespołu Mayhem, który z kolei zasłynął m.in. umieszczeniem na okładce bootlega swojej grupy fotografii zwłok jej byłego wokalisty z odstrzeloną głową (samobójstwo). Co by nie mówić o stereotypach, burzliwa historia norweskiego black metalu obfituje w tego rodzaju „barwne” wydarzenia. O czynach Vikernesa można poczytać w jego własnych więziennych memuarach na http://www.burzum.org/eng/library/a_burzum_story02.shtml
Fakt – dzięki za poprawkę! Czytałem wcześniej o tym zabójstwie, ale jakoś kościoły silniej przemówiły do wyobraźni :)