Ukraińska republika kolejowo-demokratyczna

Według jednej z wersji, nazwa miasteczka Rozdzielnia (Роздільна/Раздельная) wzięła się stąd, że to właśnie tutaj główna linia kolejowa rozdziela się w stronę Odessy i Tyraspola.

Jak natomiast twierdzą zwolennicy teorii spiskowych, obok dworca istniało kiedyś jezioro, które podczas suszy zaschło na tyle, że powstały dwa oddzielnie zbiorniki wodne, rozdzielone wyschniętym pasem ziemi.

Ale przecież to bez sensu, wystarczy spojrzeć na flagę i herb miasteczka. Nie ma tam dumnych lwów, orłów z rozpostartymi skrzydłami, męczennika trzymającego w ręku klucze do miasta Rozdzielnia… Są za to dwa rozgałęziające się szlaki kolei żelaznej, no i jest też lokomotywa, ozdobiony wielką czerwoną gwiazdą elektrowóz o numerze RZD-150 (tego typu oznaczenie nie funkcjonowało nigdy na kolejach radzieckich ani ukraińskich; prawdopodobnie oznacza to po prostu 150 lat miasteczka).

Flaga miasteczka Rozdzielnia / Роздільна / Раздельная

Herb miasteczka Rozdzielnia / Роздільна / Раздельная

Jechałem więc do Rozdzielni, oczekując dumnie łopoczących na wietrze flag z radziecką lokomotywą. Towarzysz podróży snuł na sąsiedniej leżance wizje prawdziwej kolejowej republiki, gdzie dworzec jest jednocześnie parlamentem, a pałac prezydencki mieści się przy starej lokomotywowni. Przez pół nocy opowiadał państwowotwórcze legendy o objawieniu się zielonej lokomotywy pośród południowoukraińskiej równiny, o mistycznym charakterze lśniącej czerwonej gwiazdy, swym blaskiem prowadzącej podróżnych do miejsca kolejowego cudu…

Żadne z jego wyobrażeń się nie spełniło – na zabłoconym placyku przed dworcem nie było ani jednej flagi miasta. Rozdzielnia okazała się typową ukraińską prowincją, zabudowaną rzędami drewnianych domków, zagubionych w labiryncie oplatających je żółtych rur z gazem. Na będącym w agonii, dziurawym jak ser szwajcarski asfalcie, oczekiwały dwie stare marszrutki, autobusiki obecnej wszędzie na wschodzie marki PAZ. I tylko lokalne siły zbrojne miały się naprawdę dobrze: na drogach wjazdowych do miasteczka rozstawiono wojskowe blokady, gdzie miejscowe chłopaki z ukraińską flagą na ramieniu wypatrywały ewentualnej rosyjskiej agresji z terenu nieodległego Naddniestrza. Nas, jako obco wyglądający element, natychmiast zatrzymały rozdzielniane siły porządkowe, po czym długo wertowały paszporty, zatrzymując wzrok na stronach z rosyjskimi wizami.

W sercu Republiki; widok w stronę Odessy
W sercu Republiki; widok w stronę Odessy

Gdyby mieszkańcy Rozdzielni rzeczywiście chcieli powołać lokalną republikę kolejowo-demokratyczną, niezbędnym dodatkiem do flagi i godła byłby hymn. Obowiązkowo zawierałby słowa o świecących się dla miasta zielonych semaforach przyszłości, wagonie pełnym doświadczeń i trudów, krwi przelanej na jednym z przejazdów. Odgrywano by go na lokalnym bazarku, ze stoiska pełnego popu lat dziewięćdziesiątych i rosyjskiego szansonu.

Brzmiałby podobnie do hymnu Kolei Lwowskiej.

Kolej Lwowska, Kolej Lwowska,
nasza kolej, Kolej Lwowska,
i przywozi, i odwozi,
lecz nie mówi nam “pa pa”.

Kolej Lwowska, Kolej Lwowska,
twój semafor dla nas świeci,
ty przyjaznymi rękami
obejmujesz nasze dzieci…

Takich osiedli jak Rozdzielnia, powstałych przy okazji budowy linii kolejowej, znajdzie się sporo, zarówno na amerykańskim dzikim zachodzie, jak i radzieckim jeszcze dzikszym wschodzie. W Polsce też istnieją, choćby takie Korsze, rozbudowane dopiero po powstaniu ważnego węzła kolejowego. Gdzież nam jednak do romantyzmu rosyjskiej kolejowej magistrali, biegnącej setki lub tysiące kilometrów w przód, łączącej pustynię z tundrą, Bałtyk z Pacyfikiem, Swietłanę z Artiomem na górnej leżance wagonu sypialnego. O tym aż chce się śpiewać, wprawiać w ruch syntezatory, tupać prawą stopą w skoczny rytm muzyki disco, a potem na lokalnym bazarku sprzedawać kasety pod nazwą “Kolejowa biesiada – hymny kolei państwowych byłego Sojuza”.

 

1 komentarz

  1. Łukasz S. says: Odpowiedz

    Dziękuję.
    Polecam zajrzeć na :
    http://get-tune.wm-scripts.ru/%D0%B7%D0%B0%D0%BB%D1%96%D0%B7%D0%BD%D0%B8%D1%86%D1%8F/

    Szczególnie polecam się wsłuchać w hymn kolei Północno-Zachodniej wykonaniu Natalii Buczyńskiej ;-)

Dodaj komentarz