• Ameryka Południowa
  • “Miejskie windy”. Pionowa komunikacja miejska z przełomu wieków

    W słoneczne przedpołudnie trudno przejść chodnikiem obok funikularu Bica w Lizbonie. Tłumy turystów wyciągają aparaty, robiąc setki podobnych do siebie zdjęć. Pomiędzy nimi kręcą się podejrzane typy, wypatrujące otwartych torebek i niedbale zawieszonych plecaków. Elevador da Bica to jedna z najpopularniejszych atrakcji Lizbony - kursujący po stromym zboczu niewielki wagonik wygląda naprawdę uroczo, choć większość blogów i przewodników turystycznych nieprawidłowo nazywa go "tramwajem".
  • Były ZSRR
  • Tramwaj niejedno ma imię [2]

    W poprzedniej części tekstu opisałem najbardziej niesamowite trasy tramwajowe, jakimi miałem okazję jechać. Tych naprawdę niecodziennych nie jest niestety tak dużo, aby kontynuować wywody o liniach leśnych, bagiennych, plażowych i kosmicznych. Tym niemniej, również w miastach można spotkać niejedną ciekawostkę tramwajową. Oto kilka miejskich linii, które szczególnie zapadły mi w pamięć.
  • Były ZSRR
  • Tramwaj niejedno ma imię

    Mieszkańcy polskich miast przywykli do tramwajów sunących ulicami i zatrzymujących się na regularnie rozstawionych przystankach. Tymczasem na świecie nie zawsze wygląda to tak samo - miejskie wagony pokonują lasy, pola, bagna, a czasem przejeżdżają przez środek wielkich fabryk. Oto parę niecodziennych tras, jakimi można się przejechać wcale nie tak daleko od Polski.