Wilda – sceny z życia dzielnicy

- Ale masakra z tymi dzieciokami, tej - mówi Bożena, przerywając na chwilę strzyżenie.
- Jakimi dzieciakami?
- No z tymi, co mówili w telewizji - fryzjerka z każdym słowem podnosi głos coraz bardziej. - Co je ta matka urodziła pijana. A ten jej facet to podobno naćpany chciał ją udusić. To ja nie rozumiem, to po co ma kobite, żeby ją dusić, tej.