• Europa Zachodnia
  • Wąskim korytarzem do Instytutu Śmierci

    “Wydawało się, że ten strzęp ludzkiego ciała żyje teraz osobnym życiem preparatu, zanurzony w alkoholu, w wiecznym oszołomieniu, śniąc własne sny o bieganiu, o mokrej porannej trawie, o ciepłym piasku na plaży.“ Najpierw – ciasny korytarz w piwnicy. W lewo, znów w lewo, po schodach w górę. Później drzwi – jedne, drugie, trzecie. Żeby nie […]

    Czytaj więcej