W szkole miał same piątki, a w duszy - "magiczny magnesik". Samodzielnie budował sztangi, aby utrzymać się w formie. Pisał piosenki, które śpiewała cała okolica. O kim mowa? Wiedzą to już wszystkie dzieci - o Prezydencie!
Pewnego razu osioł i lis uzgodnili z lwem, że będą razem chodzili na polowania. Myśleli, że dzięki temu nie umrą z głodu. Choć ciągłe podążanie za lwem nudziło niekiedy zarówno osła, jak i lisa, wspólne polowanie było dla nich na tyle kuszące, że nie opuszczali lwa podczas łowów.
Kot z głową koguta, pies-rekin, koń z głową węża, gdzie indziej ananasosowa i żyrafa, która zaczęła tańczyć. Czysty surrealizm i psychodelia, podlane metafizyczno-hipsterskim sosem.
Współpasażer ciągle usiłuje zagadywać. Bo pociąg jedzie wolno, a jemu się tak nudzi... Do Białegostoku ma jeszcze osiem godzin i trzy przesiadki. Książki ani gazety nie wziął ze sobą, bo on nie lubi czytać. Nudno. Przydałby się zimny browar...