ZNTK Poznań na ślepym torze
- Pamiętam, że wszędzie tutaj stały ogromne agregaty – Marcin Ambrosiewicz wodzi ręką po pustej hali fabrycznej. - Chodziłem tu z ojcem za dziecka. Teraz prawie nie poznaję tego miejsca. Tylko zapach mazutu unosi się w powietrzu jak dawniej.