Jest wpół do szóstej rano, słońce jeszcze nie wzeszło. Idę przez budzące się do życia Hanoi - hałaśliwe, pełne wszędobylskich skuterów ośmiomilionowe miasto.
- Przejechała mi pani psa!
- Mam rysę na zderzaku. Spotkamy się w sądzie.
- Ale mój pies... Był z nami od trzynastu lat...
- My również jesteśmy związani emocjonalnie z naszym samochodem.
Człowiek z zachodu to chodząca portmonetka - wiedzą o tym mieszkańcy wielu egzotycznych krajów świata. Jednak do tej pory w żadnym zakątku globu nie poznałem tylu pomysłów na okantowanie turysty, co w Wietnamie. Poczytajcie o mistrzowskich sposobach na oszustwa w podróży... oraz o możliwościach uniknięcia problemów.
- 41,98. Czy kartę Biedronki?
- Słucham?
- No, czy kartę Biedronki.
- Nie. Ale za to siatkę poproszę.
- To jeszcze pięćdziesiąt groszy.
- Aż tyle?!
- A co, za drogo?
- Nie, właśnie bardzo dobrze.